Po trzech rekomendacjach książkowych dzisiaj w cyklu „EM poleca” chciałbym zaproponować film dokumentalny „NO LIMITS – historia największego skandalu farmaceutycznego” (ang. NO LIMITS – History’s Greatest Drug Scandal 1). Film miał premierę w 2016r.
W latach 50-tych XX w. niemieccy naukowcy w firmie Grunenthal (Grünenthal) opracowali lek pod nazwa talidomid. Był to środek o działaniu przeciwwymiotnym, przeciwbólowym i hipnotycznym. Firma Grunenthal uważała lek za bezpieczny do tego stopnia, że może być używany przez kobiety w ciąży – przepisywano go na poranne nudności i jako środek nasenny. Okazało się, ze talidomid (jego izomer optyczny) ma działanie teratogenne i powoduje wady płodu. Lek został wycofany, ale zanim do tego doszło ofiarami preparatu zostało około 15 tys. ludzkich płodów, z czego 12 tys. zostało donoszonych i urodziło się z poważnymi wadami i deformacjami: zniekształconymi kończynami, uszkodzeniami oczu, uszu i wielu narządów wewnętrznych.
I to nie o samym leku jest ten film, ale o tych dzieciach, które przeżyły, a dzisiaj są dorosłymi ludźmi. Sami siebie nazywają „talidomerami” (ang. thalidomers) i w filmie poznajemy historie życia sześciu osób z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Australii. Reżyser John Zaritski przez kilkadziesiąt lat badal sprawę talidomidu, a efektem jest filmowy tryptyk 2, którego ostatnią (i najmocniejszą) częścią jest film „No Limits”.
Ofiary talidomidu walczyły także o to, żeby firma Grunenthal wzięła odpowiedzialność moralną (także finansową) i przyznała się do winy. W 2012r. przedstawiciel firmy „przeprosił” za milczenie przez 50 lat, ale ofiary nie przyjęły tego jako szczerego żalu. Film ujawnia także dokumenty, które rzucają nowe światło na winę firmy Grunenthal i odpowiada na pytanie czy naprawdę nikt nie wiedział, że lek jest zagrożeniem zanim został dopuszczony do sprzedaży.
Polecam ten film także dlatego, ze pokazuje oblicze Big Pharmy 3 – z jednej strony koncerny produkują leki i ratują ludzkie życie, ale stawianie czoła odpowiedzialności za błędy często ukazuje mroczną twarz firm farmaceutycznych.
Film trwa 90 minut (jak standardowy film fabularny) i ładunek emocjonalny ma na prawdę duży – z pewnością nie zanudzi widza. Jest obecny na kilku platformach streamingowych, wiec nie powinno być problemów ze znalezieniem go w sieci i z dostępnością. Jedynym mankamentem może być wersja językowa (angielski), ale możliwe ze są dostępne polskie napisy.
Historia talidomidu jest niezwykle ciekawa i z pewnością na naszym blogu pojawią się jeszcze wpisy o jego historii. Polecany przez mnie film będzie świetnym wstępem.
Gorąco zachęcam do obejrzenia i dzielenia się opiniami.
NO LIMITS – History’s Greatest Drug Scandal
Directed by John Zaritsky
World Festival Premiere May 7, 2016
- Postanowiłem nie tłumaczyć zwrotu „No Limits” na język polski. Jest on dobrze zrozumiały, a możliwych wariantów tłumaczenia, a także kontekstów znaczeniowych jest kilka. Pozostawiam czytelnikowi własny wybór polskiego odpowiednika. ↩︎
- Tryptyk filmowy o talidomidzie to 3 filmy Johna Zaritskiego: Broken Promises, Extraordinary People, No Limits: The Thalidomide Saga. ↩︎
- Big Pharma – potoczne określenie wielkich koncernów farmaceutycznych produkujących leki. ↩︎
Co to znaczy lek „hipnotyczny”? Jak się wkleja tekst z Wikipedii, to warto sprawdzić, co się wkleja.
I polemizowałbym z tezą, że to największy skandal w dziejach BigPharma, epidemia uzależnienia od opioidów w USA ma dużo więcej ofiar,..choć w zasadzie odpowiedzialna jest za nią dość mała firma.
Michale – myślę jednak, że opioidy to Small Pharma plus (głównie) lekarze.
Nie wklejam nic z Wikipedii – proszę darować sobie takie uwagi.
Co to znaczy lek hipnotyczny? Proszę sprawdzić w słowniku – to okreslenie istnieje w nauce i polskim slowniku od dawna.
Mieszanie sprawy opioidow w US z historia talidomidu to nieporozumienie – to zupelnie inne przypadki. Kobiety zażywające talidomid nie wiedziały co im grozi, ludzie biorący opioidy widza. Widac roznice?
„Kobiety zażywające talidomid nie wiedziały co im grozi, ludzie biorący opioidy widza”
Nie, nie wiedzą, bo firma produkująca te opioidy zapewniała, że ich postać chroni przed uzależnieniem.
„Co to znaczy lek hipnotyczny? Proszę sprawdzić w słowniku – to okreslenie istnieje w nauce i polskim slowniku od dawna.”
Lek hipnotyczny to błędna kalka z angielskiego, prawidłowa nazwa to lek nasenny/poprawiający jakość snu. Proszę o namiar na to hasło w słowniku.
To nie Twitter, kolego. Jeśli zarzucasz wklejanie gotowców z Wikipedii – udowodnij. Jeśli nie potrafisz – przeredaguj albo skasuj wpis. Rzadko korzystamy z możliwości moderacji i zamierzamy się tego trzymać.
Tekst z bloga
„W latach 50-tych XX w. niemieccy naukowcy w firmie Grunenthal (Grünenthal) opracowali lek pod nazwa talidomid. Był to środek o działaniu przeciwwymiotnym, przeciwbólowym i hipnotycznym.”
Tekst z Wikipedii:
„…stosowany jako lek o działaniu przeciwwymiotnym, przeciwbólowym, usypiającym i hipnotycznym. Talidomid został uzyskany przez chemików z Chemie Grünenthal z Republiki Federalnej Niemiec w 1953 roku.”
Pełne zdanie z Wikipedii:
„Talidomid – organiczny związek chemiczny zbudowany z reszty ftalimidowej i glutarimidowej, stosowany jako lek o działaniu przeciwwymiotnym, przeciwbólowym, usypiającym i hipnotycznym. Talidomid został uzyskany przez chemików z Chemie Grünenthal z Republiki Federalnej Niemiec w 1953 roku.”
Tu nie ma żadnej kalki ani tym bardziej copy/paste, jest za to usunięcie synonimicznego powtórzenia: usypiającym/hipnotycznym. Trollujesz, kolego!
Talidomid został dopuszczony do sprzedaży po całkiem solidnych badaniach, które rzeczywiście wykazywały, że jest bezpieczny. Co się więc stało? Otóż do badań użyto talidamidu produkowanego z naturalnego (t. zn. biologicznego pochodzenia) półproduktu. Był on jak prawie wszystkie optycznie czynne związki pochodzenia naturalnego enencjomerem (odmianą) lewoskrętnym i taki też był otrzymany z niego lek. Tymczasem produkcję przemysłową oparto na pełnej syntezie, w której rzecz jasna powstała mieszanina racemiczna, czyli obu enencjomerów – lewo i prawoskrętnego. I ten prawoskrętny jak się okazało miał takie fatalne działanie. Lek wycofano, a po jakimś czasie wrócił ale już w postaci wyłącznie lewoskrętnej i pod inną nazwą.
Niestety lewoskrętny enencjomer jest tak samo niebezpieczny dla kobiet w ciąży, bo w organizmie ulega częściowo przemianie do prawoskrętnego, nie bardzo wiadomo dlaczego. Lek jest więc więc dziś nadal używany u kobiet pod wymogiem stosowania testów ciążowych i antykoncepcji.
Badania talidomidu wtedy przeprowadzone były dość solidne, ale nie obejmowały oceny wpływu na ciążę, bo nie było takiego wymogu. Wymóg taki został wprowadzony m.in. w następstwie afery talidomidowej.
Istnieja dokumenty odkryte przez australijskich prawnikow, swidczace o tym ze firma Grunenthal wiedziala i byla ostrzegana o teratogennym dzialaniu leku zanim zostal dopuszczony do masowej sprzedazy.
Nie mozna wiec zaslaniac sie tym, ze nie bylo takich wymogow – byly badania potwierdzajace przypuszczenia o toksycznym działaniu talidomidu. Nic z tym nie zrobiono.
Obiekcje Frances Kelsey, które zablokowały procedurę dopuszczenia talidomidu na rynek amerykański, nie wzięły się znikąd. Kelsey była świadoma np. spostrzeżeń Lesleya Florence’a opublikowanych w liście do BMJ.
Dzieki Kelsey i jej dzialalnosci FDA zyskala prestiz i rozglos, a sama F.Kelsey dostala za swoja dzialanosc prezydencki medal. Do konca jej zycia mowiono, ze tysiace noworodkow w USA zawdzieczaly jej zycie (dzieki walce z zatwierdzeniem talidomidu).
„Istnieją dokumenty odkryte przez australijskich prawnikow, swidczace o tym ze firma Grunenthal wiedziala i byla ostrzegana o teratogennym dzialaniu leku zanim zostal dopuszczony do masowej sprzedazy”
Widział Pan te dokumenty?
czyli zarząd firmy Grunenthal wiedział o teratogennym działaniu leku i dlatego zachęcał kobiety w ciąży do ich stosowania. Tak, to bardzo logiczne.
” lewoskrętny enencjomer (…) w organizmie ulega częściowo przemianie do prawoskrętnego) – A to rzeczywiście ciekawe, wprost zaskakujące zjawisko.
Nie takie znów zaskakujące. Zmiana chiralności (z różnych przyczyn) nie jest niczym niezwykłym. Paleontolodzy potrafią oszacować, jak stara jest skamieniałość, w której pozostały zdegradowane resztki białek, na podstawie tego, jak daleko posunęła się spontaniczna racemizacja aminokwasów (po odpowiednio długim czasie proporcje D/L osiągają równowagę 50%/50%).
W literaturze jest opisywane i omawiane zjawisko racemizacji i mozliwej epimeryzacji enancjomerow w organizmach.
Nie upraszczalbym tego jednak oblym opisem „lewoskrętny enencjomer (…) w organizmie ulega częściowo przemianie do prawoskrętnego” – to o wiele bardziej skomplikowane.
Polecam artykul:
https://www.nature.com/articles/s41598-018-35457-6
Historia Talidomidu jest zlozona i ma wiele watkow. Z pewnoscia pojawia sie jeszcze na naszym blogu wpisy o tej ciekawej historii.
W krotkiej rekomendacji filmu trudno jest poruszyc wszystkie zawilosci.